For the crust ( best ever ! )
- ⅓ cup (26g) unsweetened shredded coconut (I used ultra fine version )
- 2 cups almond flour
- 5 tablespoons coconut oil, melted (used softened, unsalted butter)
- 1 tablespoon (15g) maple syrup/ coconut sugar
- 4 egg yolks
- ¼ tsp salt
for filling - 1/4 cup arrowroot flour
- 1/3 cup coconut sugar
- 3 tablespoons cacao or cocoa powder
- 1/4 teaspoon Celtic/ Himalayan salt
- 3 cups whole milk or full-fat, canned coconut milk
- 4 ounces dark chocolate or chocolate chips, chopped
- 1 teaspoon vanilla extract
- 1 cup heavy cream or coconut cream
- 2 tablespoons maple syrup or raw honey
For the Whipped Cream:
For the crust
for 9"/ 23 cm pan
for 9"/ 23 cm pan
- Preheat oven to 350 degrees. In a food processor, pulse together almond flour, salt and shredded coconut until finely ground. Melt together coconut oil and maple syrup and add to almond flour and coconut mixture. Pulse until coarse crumbs form (dough should clump together when squeezed with fingers).
- Transfer dough to a greased 9-inch tart pan with a removable bottom. Using a measuring cup or your fingers, evenly press dough in bottom and up sides of pan. ( I placed it in the fridge for an hour or so)
- Bake in center of oven until golden and firm, about 12-16 minutes. Transfer to a wire rack to cool completely, at least 1 hour ( after cooling, I placed it in the freezer)
Whisk
arrowroot, sugar, cocoa powder and sea salt in a medium saucepan. Whisk
in milk. Bring mixture to a boil over medium heat, while whisking
constantly, about 5 minutes. When mixture comes to a boil, continue to
whisk and cook for 2 minutes until the mixture becomes a thick pudding.
Remove from the heat and pour in the chocolate and vanilla. Stir until
the chocolate is completely melted.
Refrigerate for 4 hours.
Refrigerate for 4 hours.
Pour
cream and maple syrup in the bowl of a standing mixer. Whisk on
medium-high until soft peaks form, about 2 minutes. Spoon whipped cream
on top of the chocolate pudding. Serve cold.
Polish_pls
spod
- ⅓ szkl ( 230ml ) nieslodzonych wiorkow kokosowych ( mam wersje taka prawie zmielona na make, jeszcze nie maka kokosowa a juz nie wiorki i msz to jest sekret tej kruchosci spodu ale mozna sprobowac z regularnymi, ew zmielic je troche w mlynku do kawy albo sprobowac z wiorkami jak w przepisie
- 2 szkl mielonych migdalow/maki migdalowej - mniej lub wiecej zaleznie od wilgotnosci produktow/wielkosci jajek itp
- 5 lyzek oleju kokosowego lub masla- miekkiego ( odrobine wiecej jesli cukier kokosowy zamiast syropu )
- 1 lyzka syropu klonowego lub cukru kokosowego
- 4 zoltka
- ¼ lyzeczki soli
masa czekoladowa - 1/4 szkl skrobii z klacza maranty trzcinowej ( ang nazwa arrowroot i chyba w j polskiej tez sie jej uzywa). Mozliwe ze stosownym substytutem bylaby tapioka lub nawet maka ziemniaczana bo skrobia to skrobia ale glowy nie dam)
- 1/3 szkl cukru kokosowego ( mozna dac mniej)
- 3 lyzki kakao ( raw najlepiej, ew dobrego przetworzonego, nieslodzonego )
- 1/4 lyzeczki soli celtyckiej lub himalajskiej
- 3 szklanki mleka pelnotlustego lub rownowartosc kokosowego
- ok 300g czekolady gorzkiej ( najlepiej 100%, nieprzetworzonej czyli masy kakaowca
1/2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
- 1 szkl gestej, slodkiej smietany -kremowki 32% lub smietany kokosowej
- 2 lyzki syropu klonowego lub miodu
bita smietana
spod
na forme o srednicy 23 cm
na forme o srednicy 23 cm
- nagrzac piekarnik do 180st ( jesli wczesniejs chladzamy ciasto w lodowce to piekarnik mozna pozniej uruchomic, tak na 15 min przed wyjeciem ciasta moze ) Wymieszac wszystkie suche skladniki, nastepnie dodac tluszcz ( w przepisie stopiony ale ja dalam b miekkie maslo bo upal mielismy :) ), zoltka i stopniowo na pulsujacej opcji wymieszac robotem na jednolita mase( nie moze byc mokra, taka na tyle by sie w palcach sklejala ale jak na kruszonke raczej )
- Mozna nia od razu wylepiac forme ( ja jednak wole wstawic do lodowki na min 30 min )Przelozyc do natluszczonej nieco formy z wyjmowanym dnem. Wykleic dokladnie jak na tarte- dno i boki
- Wstawic do piekarnika i piec ok 12-16 min na zloty kolor.
Schlodzic ok godziny ( ja pozniej wstawilam na noc do zamrazarki ale oczywiscie nie ma takiej potrzeby
w garnku, najlepiej zeliwnym, polaczyc dokladnie arrowroot, cukier, kakao i sol ( mozna przesiac wczesniej )
Dodac stopniowo mleko mieszajac dokladnie.
Zagotowac na srednim ogniu mieszajac ciagle ( ok 5 min ) i nastepnie gotowac na wolnym ogniu przez ok 2 min ( nadal mieszajac) do momentu osiagniecia gestej masy.
Zdjac z ognia i dodac polamana czekolade i wanilie.
Mieszac do calkowitego rozpuszczenia czekolady. Wylac na tarte i odstawic do schlodzenia. ( w lodowce przez ok 4 h ) Po wylaniu zaleca sie przykrycie gory pergaminem w celu unikniecia powstania korzucha ale pominelam ten krok i nie zauwazylam problemu.
Smietane ubic dodajac na koniec syrop klonowy lub miod. Posmarowac gore tarty , posypac ew orzechami , ziarnem kakaowym. Podawac na zimno, najlepiej dobrze schlodzone
Smacznego!!! :)
Dodac stopniowo mleko mieszajac dokladnie.
Zagotowac na srednim ogniu mieszajac ciagle ( ok 5 min ) i nastepnie gotowac na wolnym ogniu przez ok 2 min ( nadal mieszajac) do momentu osiagniecia gestej masy.
Zdjac z ognia i dodac polamana czekolade i wanilie.
Mieszac do calkowitego rozpuszczenia czekolady. Wylac na tarte i odstawic do schlodzenia. ( w lodowce przez ok 4 h ) Po wylaniu zaleca sie przykrycie gory pergaminem w celu unikniecia powstania korzucha ale pominelam ten krok i nie zauwazylam problemu.
Smietane ubic dodajac na koniec syrop klonowy lub miod. Posmarowac gore tarty , posypac ew orzechami , ziarnem kakaowym. Podawac na zimno, najlepiej dobrze schlodzone
Smacznego!!! :)
No comments:
Post a Comment